Trump natychmiast wyjaśnił słowa o "utracie Krymu".
10.11.2024
1379

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
10.11.2024
1379

Sztab wyborczy Donalda Trumpa oficjalnie zdementował oświadczenia republikańskiego stratega Briana Lanza o możliwym pokojowym planie dla Ukrainy.
O tym informuje agencja Reuters.
Lanza, który pracował na zlecenie w kampanii prezydenckiej 2024 roku, udzielił wcześniej wywiadu BBC, w którym ujawnił przyszłą pozycję administracji Trumpa.
"Brian Lanza był kontrahentem kampanii. Nie pracuje dla prezydenta Trumpa i nie wypowiada się w jego imieniu" - oświadczył nieznany przedstawiciel zespołu przejściowego Trumpa.
W swoim skandalicznym wywiadzie Lanza twierdził, że nowa administracja będzie wymagać od prezydenta Zelenskiego "realistycznego obrazu świata". Jej priorytetem będzie osiągnięcie pokoju, a nie odzyskanie utraconych terytoriów.
"I jeśli prezydent Zelenski zasiądzie do stołu negocjacyjnego i powie, że pokój jest możliwy tylko pod warunkiem zwrotu Krymu, pokaże nam, że nie traktuje sprawy poważnie. Krym został utracony" - stwierdził Lanza.
Jak już pisaliśmy, Zelenski zareagował na kontrowersyjne oświadczenie, jakby ze strony ekipy Trumpa, o tym, że dla Ukrainy Krym został utracony, jeśli faktycznie pragnie pokoju.
Czytaj także
- Strażnicy graniczni wskazali kierunki, w których wróg działa najaktywniej
- Pod Moskwą zdetonowano generała armii okupantów Moskalika
- Ukraina wzięła na siebie kontrolę nad procesem pokojowym: nowy plan nie pozwoli Rosji zagrażać NATO
- Sekretarz generalny NATO: Rosja to długoterminowe zagrożenie dla Sojuszu
- Wróg przeprowadza reorganizację pod Pokrowskiem
- Rosja zintensyfikowała opracowanie morskich bezzałogowców