Sztuczna inteligencja pomaga w wykrywaniu i niszczeniu rosyjskiego sprzętu: szczegóły od Ministerstwa Obrony.


Platforma sztucznej inteligencji Avengers identyfikuje rosyjski sprzęt dla Sił Zbrojnych Ukrainy
Siły obronne co tydzień wykrywają około 12 tysięcy jednostek rosyjskiego sprzętu za pomocą platformy sztucznej inteligencji (AI) o nazwie Avengers, stworzonej przez Centrum Innowacji Ministerstwa Obrony Ukrainy. O tym informuje biuro prasowe ministerstwa.
Za pomocą platformy AI operatorzy dronów mogą szybciej i bardziej efektywnie podejmować decyzje, a ryzyko błędów z powodu zmęczenia jest zmniejszone.
«Platforma Avengers, opracowana przez Centrum Innowacji Ministerstwa Obrony, posiada największą ilość danych wideo o rosyjskim sprzęcie spośród wszystkich podobnych systemów obliczeniowych na świecie. Kontynuujemy rozwijanie Avengers oraz innych rozwiązań związanych z AI, aby zapewnić przewagę naszym żołnierzom. W przyszłości planujemy rozszerzyć możliwości chmurowe platformy i zintegrować ją ze dronami» – mówi zastępca ministra obrony Ukrainy ds. cyfryzacji, Katarzyna Czernogórskiej.
Ministerstwo Obrony podkreśla również, że Centrum Innowacji nadal szkoli model AI platformy Avengers nowymi danymi: «To pozwala na poprawę jakości rozpoznawania różnorodnego rosyjskiego sprzętu nawet w trudnych warunkach».
Przypomnijmy, że Ministerstwo Obrony Ukrainy zezwoliło na użycie amfibijnego pojazdu terenowego o nazwie «Taha» w jednostkach Sił Zbrojnych Ukrainy. Został on opracowany przez ukraińskich inżynierów.
Ministerstwo Obrony wprowadzi również do użytku nowy ukraiński dron-bombowiec o nazwie «Czarna Wdowa» do celów Sił Zbrojnych Ukrainy.
Czytaj także
- Sekretarz obrony USA urządził studio makijażu w Pentagonie – The Hill
- Dmytro Lubiniec wzruszająco pogratulował żonie z 21. rocznicy ślubu
- Na pożegnanie z Papieżem Rzymskim przybędzie 50 prezydentów i 10 monarchów
- Wrażliwe zdjęcia rannych Ukraińców wzbudziły kontrowersje w mediach społecznościowych
- Siły Zbrojne Ukrainy zlikwidowały rosyjskiego propagandystę
- Wybory Papieża Rzymskiego. Skazany kardynał domaga się udziału w konklawę