Rumunia wzbiła myśliwce po naruszeniu przestrzeni powietrznej: dron wniknął na 14 km w głąb kraju.


W czwartek Rumunia wzbiła w powietrze cztery myśliwce po tym, jak nieznany obiekt latający, prawdopodobnie dron, wtargnął na ich terytorium narodowe na odległość 14 km. Zdarzenie miało miejsce w powietrzu na południowo-wschodniej granicy w żudziez Constanza, o czym poinformowało Ministerstwo Obrony.
Zgodnie z informacjami Reutera, Rumunia, która jest członkiem UE i NATO oraz ma 650 km granicy z Ukrainą, nie pierwszy raz zmagała się ze znalezieniem części rosyjskich dronów na swoim terytorium w ciągu ostatniego półtora roku, kiedy Rosja atakuje ukraińską infrastrukturę portową.
"Radar pokazał, że granica Rumunii została przekroczona o godzinie 16:00 czasu GMT (18:00 czasu środkowoeuropejskiego czasu letniego - przyp. red.)", - takie oświadczenie złożyło ministerstwo. Zauważyli również, że dron początkowo został zauważony nad Morzem Czarnym, kiedy zmierzał w stronę Rumunii.
Rumunia natychmiast wzbiła dwa myśliwce F-16 i dwa hiszpańskie F-18, które wykonują misje patrolowania powietrznego w kraju do końca roku. Jednak pilotom nie udało się odnaleźć drona.
Mieszkańcy żudzi Constanza zostali ostrzeżeni o konieczności szukania schronienia.
W piątek rano wojskowi przeprowadzą poszukiwania ewentualnego miejsca upadku, poinformowało ministerstwo.
Na początku września przestrzeń powietrzna Rumunii i Łotwy została naruszona przez rosyjskie drony, co wzbudziło obawy o wzrost napięć. Ministrowie obrony krajów wschodniego skrzydła NATO wspólnie wezwali do skoordynowanej i wiarygodnej odpowiedzi sojuszu na naruszenia przestrzeni powietrznej przez drony.
Pod koniec września rosyjski dron ponownie wtargnął w przestrzeń powietrzną Rumunii.
Czytaj także
- Linia frontu na dzień 1 lipca 2025. Sprawozdanie Sztabu Generalnego
- Zeleński i Sztab Generalny potwierdzili śmierć pułkownika Zacharewicza
- Sprawy zagraniczne: Ukraina może osiągnąć 'koreański scenariusz' w wojnie z Rosją
- Atakowanie wroga: Rosjanie zmuszeni do ataku w Sumach 'na własnych nogach'
- Niestabilna linia frontu: jak toczą się walki na kierunku zaporoskim
- Mocna osłona powietrzna: Ukraina integruje systemy obrony powietrznej z norweskim NASAMS