W wyniku ataku dronów płatnych przez Rosję uszkodzony obiekt przemysłowy na Ukrainie.


Podczas nocnego ataku dronów Rosyjskiej Federacji w nocy z 12 na 13 września został uszkodzony obiekt przemysłowy w obwodzie Iwano-Frankiwskim, co spowodowało pożar. O tym poinformowali Ministerstwo Energii oraz gubernator obwodu Iwano-Frankiwskiego Svetlana Oniszczuk.
W obwodzie Iwano-Frankiwskim w wyniku ataku bezzałogowych statków powietrznych został uszkodzony obiekt infrastruktury przemysłowej.
Według informacji z elektrowni, podczas gaszenia pożaru przerwane zostało dostarczanie energii elektrycznej, ale dostawy zostały już przywrócone.
Mimo uszkodzeń, zakład kontynuuje swoją działalność, nie było poszkodowanych.
Tego nocy wróg ponownie zaatakował nasz obwód, działała obrona przeciwlotnicza. Obecnie służby ratunkowe likwidują skutki ataku powietrznego. Na szczęście, nikt nie ucierpiał ani nie zginął.
Dzisiaj rano, 13 września, Federacja Rosyjska zaatakowała bombą kierowaną miasto Achtyrka w obwodzie sumskim. Na razie nie ma informacji o poszkodowanych. W wyniku ostrzału uszkodzony został budynek mieszkalny, budynki gospodarcze, pojazdy oraz budynki zakładu.
Tego samej nocy rosyjscy okupanci zaatakowali Odesę i rejon odeski dronami. Wystąpiły uszkodzenia i jeden ranny. W wyniku upadku odłamków uszkodzone zostały garaże, szklane okna w domach prywatnych, pojazdy oraz budynki. 74-letniemu mężczyźnie zadano skaleczenie ręki, udzielono mu pomocy medycznej na miejscu.
Wcześniej było wiadomo, że rosyjscy okupanci ostrzelali wiadukt "Wschodni". Na razie ruch jest dozwolony tylko w jednym kierunku.
Czytaj także
- Messi zdobył fantastycznego gola na klubowych mistrzostwach świata (wideo)
- Mapa działań wojennych w Ukrainie na 20 czerwca: sytuacja na froncie
- W USA w pobliżu posiadłości popularnej piosenkarki znaleziono szczątki zaginionego mężczyzny
- Atak Rosji na Odesę: pojawiły się zdjęcia skutków
- FPV-dron po raz pierwszy zmusił rosyjskiego okupanta do poddania się (wideo)
- Charków po raz drugi w nocy doświadczył ataku wrogich dronów