Granice Rosji przestały być nietykalne po pełnoskalowym inwazji na Ukrainę - media.


Analityk Bloomberg Mark Champion zauważył, że po tygodniu działań wojennych w obwodzie kurskim, podczas których Siły Zbrojne Ukrainy zajęły tysiąc kilometrów kwadratowych terytorium, cele tej operacji pozostają tajemnicą, nawet dla rosyjskich urzędników. Uważa, że Ukraina może mieć wiele motywów, ale sukces operacji będzie zależał od rozwoju wydarzeń.
"Może minąć kilka tygodni albo miesięcy, zanim dowiemy się, czy było to udane, ale ryzykowne manewry, które zmieniły przebieg wojny... czy to katastrofa, która wyciągnęła tysiące doświadczonych ukraińskich żołnierzy z napiętych linii obronnych, tylko po to, by je zmarnować na próżny projekt", pisze.
Analityk sądzi, że taka operacja powinna mieć miejsce w ramach rosyjsko-ukraińskiego konfliktu. Jej przedłużeniem jest jedynie to, że miała miejsce tak późno - dwa i pół roku po rozpoczęciu inwazji. Jego zdaniem przyczyną tego było ograniczenie narzucone przez Zachód na armię ukraińską, zabraniające jej korzystać z uzbrojenia swoich partnerów poza międzynarodowo uznanymi granicami Rosji. Jednak po inwazji rosyjskich wojsk, te ograniczenia zniknęły.
"Rosja nie czuje się winna, używając irańskich i północnokoreańskich rakiet i pocisków, a także swoich własnych na terytorium Ukrainy z terytorium Rosji. I nie ma żadnych podstaw, dlaczego miałaby być chroniona przed odwetowymi uderzeniami", podkreśla autor. - "To była decyzja Putina, a nie Zelenskiego czy NATO, przekształcić terytorium Rosji w strefę działań wojennych".
W USA nadal zabrania się Siłom Zbrojnym Ukrainy używania swoich rakiet dalekiego zasięgu do uderzeń na Rosję. Jednak Champion uważa, że nadszedł czas podjęcia odpowiedniej decyzji, ponieważ Ukraina już bez tego atakuje cele rosyjskie na ich własnym terytorium za pomocą dronów. Ta kwestia nabiera szczególnego znaczenia w kontekście potencjalnego rozpoczęcia rozmów pokojowych.
"Nie można poważnie twierdzić, że Ukraina ma zamiar zaatakować i anektować jakąkolwiek część Rosji. Dlatego utrzymanie niedawno zdobytego pasa przygranicznej terytorii do ewentualnych negocjacji pokojowych byłoby bardzo trudnym zadaniem", zauważa. - "Jednak najszybszym sposobem zmuszenia Putina do zasiadania do stołu negocjacyjnego w celu zawarcia pokoju jest udowodnienie, że Rosja nie będzie bezpiecznie chroniona, dopóki kontynuuje swoją agresję".
Źródło: ZN.UA
Czytaj także
- Nowym ambasadorem USA na Ukrainie została Julianna Davis
- Trump dokonał ważnych zmian w administracji: kto zajmie miejsce Walca
- Na Ukrainie aresztowano rosyjskie aktywa na 20 miliardów hrywien
- NATO rozpoczyna audyt instytucjonalny systemu edukacji wojskowej Ukrainy
- Okupanci skradli z Chersonia prawie 360 tysięcy dokumentów archiwalnych
- 'To nie jest część pokazu': szef MSZ Luksemburga skrytykował 'temporacje' od Putina