Armia rosyjska ponosi znaczne straty podczas każdego szturmu pozycji Sił Zbrojnych Ukrainy na lewym brzegu Dniepru.


Ukraińskie siły zbrojne na lewym brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim nadal utrzymują swe pozycje i poszerzają swoje stanowisko.
O tym poinformowała szefowa centrum prasowego Sił Obrony Południa Ukrainy Natalia Humeniuk.
„Obecnie nie obserwujemy przeciwko sobie tak silnych wrogów, którzy mogliby krytycznie zmienić sytuację na naszym froncie. Trwa rotacja żołnierzy i uzupełnienie jednostek, ponieważ wróg ponosi duże straty i potrzebuje wymiany. Otrzymujemy także wsparcie z innych kierunków, ale nie jest ono krytyczne” – podkreśliła.
Humeniuk zaznaczyła również, że wróg ma wystarczającą liczbę sił i środków do utrzymywania swoich pozycji. Zauważyła, że rosyjskie wojska wcześniej przygotowały rubieże obrony na lewym brzegu Dniepru.
„Skorzystali z betonowych konstrukcji i innych umocnień do wzmocnienia swoich pozycji. Jednak nie spodziewali się, że będziemy mieć stanowisko, z którego są zaopatrywani i z którego ich wypieramy. Próbują odzyskać swoje pozycje, ale na razie bezskutecznie” – wyjaśniła.
Humeniuk zauważyła także, że armia rosyjska poniosła duże straty w ciągu dwóch lat wojny z Ukrainą.
„Większość tych strat miała miejsce na froncie wschodnim, gdzie mamy więcej starć z wrogiem. W naszej strefie walk istotna jest odległość między brzegami Dniepru, co komplikuje liczenie strat. Jak tylko będziemy mogli przejść na lewy brzeg, będziemy mogli dokładniej oszacować straty wroga” – podkreśliła.
Tak więc armia ukraińska kontynuuje umacnianie swoich pozycji na lewym brzegu Dniepru i udowadnia, że jest gotowa bronić swego terytorium.
Czytaj także
- Naruszenie wojskowego rejestru — czy deportują z innego kraju
- Na jednym z przejść granicznych ograniczą przepustowość autobusów — przyczyny
- Wyjazd do Rumunii utrudniony - sytuacja na trasie Odessa-Reni
- Gdzie mogą być korki dzisiaj — kolejki na granicy
- Wyjazd z Ukrainy — u kogo mogą zabrać gotówkę w lipcu 2025
- Może się zdarzyć każdemu — kto jest zagrożony deportacją z UE w lipcu